Boki obrazu są starannie wykończone, nie wymaga oprawy.
Rama w wizualizacji jest przykładowa.

Technika własna połączona z farbą olejną.
Boki obrazu są starannie wykończone, nie wymaga oprawy.

Na obrazie Marcina Mikołajczaka „Challenge” pulsuje odwaga. Twarz kobiety wypełnia całą przestrzeń – jest jak manifest siły i zmysłowości. Spojrzenie, półprzymknięte i pewne, przenika widza; usta – pełne, napięte od emocji – zdają się mówić bez słów. Na skórze tańczy światło i cień, jakby każdy pociągnięcie pędzla było gestem buntu i afirmacji życia zarazem.

Czerwone akcenty – na powiekach i w kwiecie we włosach – przypominają o ogniu, który w niej płonie. Tło, zielone i chropowate, kontrastuje z ciepłem ciała, podkreślając niepokój i energię. To portret kobiety, która nie prosi o zgodę – ona patrzy wprost, jak wyzwanie rzucone światu.

W jej spojrzeniu jest historia i teraźniejszość, kruchość i stal. A w każdym pociągnięciu farby – echo słów: „jestem, więc trwam – na własnych zasadach.”