Czy oddzielenie jest prawdziwe, czy tylko złudzeniem, które sami tworzymy? Czy granice, które widzisz, istnieją naprawdę, czy są jedynie refleksją naszego strachu przed jednością?

W tym pionowym teatrze światła i cienia postaci zdają się dryfować w niekończącej się przestrzeni – tak blisko, a jednak w nieosiągalnym dystansie. Czy są świadome siebie nawzajem? A może granice, które widzisz, istnieją jedynie w twoim spojrzeniu?

Wszystko jest tu jednocześnie proste i złożone – subtelne linie, ciepłe odcienie ochry i wypływające światło stawiają pytania o nasze duchowe doświadczenie oddzielenia. Czy to izolacja, czy forma ochrony przed utratą siebie? A może jest to moment przejścia – chwila, w której rozdzielenie staje się drogą do prawdziwego zjednoczenia?

Obraz, w swym ascetycznym pięknie, zaprasza Cię do kontemplacji. Wznieś wzrok ku górze. Co znajduje się za światłem, którego granice zdają się tak wyraźne, a jednocześnie tak ulotne?

Dzieło będzie idealnym akcentem w przestrzeniach przeznaczonych do refleksji i wewnętrznego wyciszenia. Czy Ty znajdziesz w nim swoją odpowiedź?